wrz 09 2002

Odpowiedź Szatankowi


Komentarze: 16

Szatanku. Drogi i słodziutki (wiesz, że jesteś słodki, kiedy się tak złościsz?). Mam do Ciebie kilka pytań. Po pierwsze dlaczego uważasz mnie za ofiarę? Bo, jak to udało mi się zauważyć, nie poparłeś swojego wywodu żadnym sensownym argumentem na moją niekorzyść świadczącym. Mało tego! Wydaje mi się, że część tego komentarza widziałem już podczas kłótni z Abho'. Tylko nie pamiętam, który z was to powiedział.

A co do poprzednich notek to były dosyć przereklamowane: "elooo wszyscy prawdziwi" i tego typu bzdurwy. Albo "odchodzę na zawsze" z kilkoma komentarzami od Lets w stylu "nie odchodź! kocham cię". Po prostu Twój blog był telenowelą brazylijską komentarzy. I wkurwiające to było, jak jasna cholera. Po 30 na każdą notkę!

Podsumowując: uważam iż nie masz prawa się do mnie zwracać per "ofiaro". Ani tym bardziej nie jesteś w stanie poprzeć swoich tez sensowną argumentacją. Krótko mówiąc: chuj udowodniłeś tym swoim komentarzem. Koniec.

PS: jak zwykle podaje gg 5420917

dziwny : :
Kotka_Pe
09 września 2002, 22:20
Poczytalam komentarze do twojej poprzedniej notki. Szatanek otacza sie takimi jak on. Glowna czesc wyrazania wlasnych mysli to "buhahahah",a jezeli sie trafi cos sensownego to tylko przepisane. Daj spokoj,to jakies dzieci. Pozdrawiam. P.S. pisze sie "chuj" :o)

Dodaj komentarz